Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Strop

Data dodania: 2016-08-23
wyślij wiadomość

Kolejny tydzień minął jak z bicza strzelił,  ogólnie mam wrażenie, że czas biegnie coraz szybciej.

Chłopaki od wtroku ruszyli ostro do roboty. Wykonali szalunek stropu, wienców nad garażem i łącznikiem. Potem sprawnie skręcili zbrojenie na strop, podciągi i wieńce.

Efekt końcowy wyglądał właśnie tak:

blog budowlany - mojabudowa.pl

W środku wyrósł sosnowy las:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok z wejścia, widać również szalunek pod schody. W projekcie były one drewniane i początkowo miały takie zostać. Zwyciężyły jednak względy praktyczne - bieganie po drabinie czy jakiejś prowizorce było bez sensu.

Betonowe też można ładnie wykończyć (tak się przynajmniej poczeszam:) ), chociaż nic nie zastąpi lekkości i uroku drewanianych schodów.

Cała stropowo-wieńcowa robota zajęła 3 dni. W sobotę bladym świtem zaczęło się zalewanie:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Betoniarka przyjechała tuż przed 6 rano i po niecałych 2 godzinach 25 metrów betonu zostało wylane.

blog budowlany - mojabudowa.pl

Do mnie należało polewanie stropu po południu, z czego (mam nadzieję) dobrze się wywiazałem. Na wszelki wypadek w niedzielę moją pracę poprawiła ulewa :)

tagi
Strop wieńce

Niech się mury pną do góry!

Data dodania: 2016-08-11
wyślij wiadomość

Przez weekend beton zastygł i związał, a moim jedynym zajęciem miało być jego polewanie, ale wyręczył mnie deszcz.

Z powodu małej obsówy z cegłą poniedziałek był "bezrobotny" . We wtorek przyjechała cegła - pustak ceramiczny 25cm P+W z cegielni Stopka. Nie jest to Porotherm, ale też przyzwoity materiał, trzyma wymiar. Wykonawcy nie narzekali, mało stłuczki. Dodatkowo mieli piłę do ciecia pustaków, nawet te pęknięte zostały wykorzystane.

Ponoć tradycja nakazuje, że  w dniu postawienia winkli domu trzeba je opić, żeby się nie zawaliły i były proste :) tak też uczyniłem z ekipą. Ściany na razie stoją i są proste, więc chyba podziałało :)

W ciągu jednego dnia mury wyrosły do poziomu okien:

blog budowlany - mojabudowa.pl

Potem było już trochę wolniej. Praca na rusztowaniach trwa dłużej, więc siłą rzeczy nie wygląda już to tak spektakularnie. Ale ważne, że do przodu :)

Pod koniec tygodnia prawie wszystko zostało zrobione, częsć nadproży wyszalowana i zalana:

blog budowlany - mojabudowa.pl

I taki stan utrzymuje się do dzisiaj... z racji pogody, znaczy intensywnych deszczy robota stanęła. Dzięki temu mogłem na spokojnie poszukać desek na szalowanie stropu. Pierwotnie miała być teriva (w projekcie), ale po namowach wykonawcy i rozmowach ze znajomymi stanęło na terivie. Nie miałem jeszcz okazji powiedzieć o tym kierownikowi, ale myślę, że nie będzie problemu.



Pora zaczynać!

Data dodania: 2016-08-11
wyślij wiadomość

Witam wszystkich, którzy zajrzą na tego bloga, poczytają trochę, albo tylko przewiną obrazki :)

Budowa domu ruszyła już jakiś czas temu, czyli 20 lipca 2016.

Szczerze liczyłem na start wiosną, ale papierologia wymaga czasu - nie zdawałem sobie sprawy, że aż tyle :)

Ale nie  ma tego złego coby na dobre nie wyszło, przez ten czas trochę się douczyłem jeśli chodzi o terminologię budowlaną. Odbyłem kilka spotkań z wykonawcami, odebrałem kilkadziesiąt telefonów z ogłoszeń, przejrzałem kilka wycen. Dało mi to mniej więcej pojecie na jakie koszty mam się szykować - taką mam przynajmniej nadzieję.

Budowa miała ruszyć tak na prawdę miesiąc wcześniej, a dokładniej 13 czerwca. Wszystko było uzgodnione: geodeta, koparka, wykonawca...

No właśnie - wykonawca... ekipa znaleziona na olx, budowali dom niedoaleko, ale sami byli z daleka, z lubelskiego. Cena fajna, nawet bardzo, poprzedni inwestor raczej zadowolony. Umowa podpisana - start 13.06, i wtedy rzeczywiście przyjechali. Następnego dnia z rana telefon - dziś nei zaczynamy, musimy podgonić na poprzedniej budowie, ruszamy w poniedziałek. Ok, rozumiem. Ale potem znów telefon, że obuswa, bo pada, bo była wichura i wywróciła ścianki kolankowe (dziś już wiem, że to ściema), ale na 200% w przyszłym tyg.wejdą. Już wtedy mi się to nie podobało, ale umowa zobowiązuje. Przez weekend nie odbierał telefonu, w niedzielę sms - nie podejmuje się budowy, że ma jakieś kłopoty, etc... 

Zostałem na lodzie, w umowę tak na prawdę mogłem się wysmarkać. Był nawet tam zapis o karze umownej w razie rezygnacji, ale trzeba byłoby trochę pochodźić po sądach, a mi się niekoniecznie chciało, chociaż pierwotnie miałem taki zamiar. Po prostu dlatego,że zawartych umów się nie zrywa bez konsekwencji. Dobrze, że nic mu nie zapłaciłem, bo bym szukał wiatru na lubelskich polach....

Podejrzewam, że znalazł sobie jakąś budowę w swojej okolicy za lepszą lub nawet taką samą kasę. W sumie mnie to niewiele obchodzi - przestrzegam: pan Mateusz Zawiślak -człowiek niesłowny, nie dotrzymuje podpisanych umów i kropka.

Odpuściłem sobie szukanie po internetach, zacząłem pytać po ludziach. Okazało się, że jednej ekipie, którą znał facet od koparki, wypadła jakaś budowa. Budują w okolicy, nawet dom kilkaset metrów od mojej działki. 

Dogadalliśmy się, co prawda cena byłą o 20% wyższa od porzedniej, ale teraz wiem, że tamta była po prostu zaniżona...

Ale dość o przykrościach. Tak wyglądała działeczka jeszcze 2 miesiące temu

blog budowlany - mojabudowa.pl 

Nowa ekipa ruszyła z kopyta! pierwszego dnia wykopali wszystkie wykopy pod ławy - szpadlem :)

Drugiego dnia gotowe było zbrojenie, a trzeciego dnia zalewali ławy! Szczerze, to nie spodziewałem sie takeigo tempa...

Dzień przerwy i ruszyli z bloczkami, wybudowali w 2 dni. Hurtownik dostał małej zadyszki z towarem :)

8 dni od startu wszytko było gotowe pod zalanie chudziakiem - piasek zagęszczony, hydraulika podposadzkowa rozłożona.blog budowlany - mojabudowa.pl

Następnęgo dnia zalono wszystko betonem, w sumie nie chudzikiem, bo B20, różnica w cenie niewielka, a za to mocniejszy.

Wyglądało to tak:

blog budowlany - mojabudowa.pl

ps. sorry za paluch w kadrze :)


To chyba tyle jak na pierwszy wpis. Może dziś jak mnie natchnie wrzucę jeszcze jeden z pozostałymi pracami.

hubert-buduje-inke
ranga - mojabudowa.pl nowicjusz
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 1911
Komentarzy: 4
Obserwują: 1
On-line: 9
Wpisów: 6 Galeria zdjęć: 15
Projekt INKA I
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Łosia Wólka
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2016 wrzesień
2016 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik